A ja szczerze uważam, że dobry naturoterapeuta czasem zdziała więcej niż dermatolog Zwłaszcza przy TR, gdzie często problem siedzi głębiej – jelita, hormony, nietolerancje, stres. Ja zaczęłam od zmian w diecie, dorzuciłam omega-3, trochę wsparcia na jelita i efekty naprawdę mnie zaskoczyły. Dermatolodzy najczęściej próbują „przytłumić” problem, ale nie szukają przyczyny.
Odstawiłam wszystkie mazidła, które mi tylko pogarszały stan skóry. Teraz mam dwa kremy drogeryjne, totalny minimalizm i po miesiącu skóra wygląda prawie jak wcześniej, a bywało bardzo źle. Jeśli ktoś jeszcze nie sprawdzał, warto też poczytać o histaminie – u mnie to był cichy winowajca. Z takich gotowych rzeczy, to dobrze wspominam też pastę z Acnerose – używałam jej w czasie największych zaostrzeń i łagodziła mi te czerwone placki, których nic innego nie ruszało. |